Dnia 18 marca 2011 odbyło się jak zwykle spotkanie.
Rozpoczęliśmy modlitwą i od razu poszły w ruch sprawy organizacyjne.
Próbując się z nimi szybko uporać po godzinie czasu przystąpiliśmy do oglądania filmu "Bella".
Opowiadał film o przygodach pewnego kucharza, dawnego piłkarza
zawodowego i kobiecie która nie mogła znaleźć prawdziwego szczęścia,
a zamiast tego zaszła w ciąże.
Rozpoczęliśmy modlitwą i od razu poszły w ruch sprawy organizacyjne.
Próbując się z nimi szybko uporać po godzinie czasu przystąpiliśmy do oglądania filmu "Bella".
Opowiadał film o przygodach pewnego kucharza, dawnego piłkarza
zawodowego i kobiecie która nie mogła znaleźć prawdziwego szczęścia,
a zamiast tego zaszła w ciąże.
I nie chciała tego dziecka (dodam że ojcem jest ktoś, kto twierdzi że dziecko jest problemem
i nie ma go ujętego w filmie).
Zaczyna się robić telenowelowato :/.
Zaczyna się robić telenowelowato :/.
Dla tych którzy nie byli mogę jedynie zostawić ten krótki opis na zaostrzenie apetytu.
Do rzeczy film był bardzo poruszający i piękny.
Do rzeczy film był bardzo poruszający i piękny.
Przy okazji się najedliśmy.
A po filmie najlepsze- Wielka ucieczka..... NIEE
Robotę mieliśmy - posprzątać salkę
I NIKT nie uciekł. KSM się w kupie trzyma
Yupi
Krzyś
PS. Mimo to wyszedłem ciut wcześniej....
A po filmie najlepsze- Wielka ucieczka..... NIEE
Robotę mieliśmy - posprzątać salkę
I NIKT nie uciekł. KSM się w kupie trzyma
Yupi
Krzyś
PS. Mimo to wyszedłem ciut wcześniej....