Dnia 11 maja był dzień piękny i niezwykły...
Piękny,ponieważ pogoda dopisywała.
Niezwykły,ponieważ postawiliśmy tego dnia na rozwój duchowy w ciszy,czyli na czuwanie.
Kiedy Msza Święta i Majówka dobiegły końca,przygotowaliśmy się do czuwania
przed Panem Bogiem.
Treści przekazane wtedy były naprawdę piękne i mówiły o Duchu Świętym, podczas czuwania odniosłem wrażenie,że każdemu z nas słowa zapadały głęboko w sercu...
Dowiedzieliśmy się wiele o Duchu Świętym oraz o znaczeniu słowa Paraklet.
Niestety piękne w życiu są tylko chwile i nasze czuwanie dobiegło końca,jednakże spotkanie jeszcze się nie zakończyło.
W salce jeszcze raczyliśmy się posiłkiem(słodyczami) oraz w mniejszych grupkach dyskutowaliśmy sobie luźnie na różne,ciekawe tematy.
Po posiłku w dobrych humorach,rozeszliśmy się do domów,ciekawi co przyniesie następny tydzień.
Na kolanie piszący,
serdecznie pozdrawiający
Mateusz
serdecznie pozdrawiający
Mateusz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz