31 grudnia 2011

Otoczmy modlitwą KSM!

W swoim codziennym planie dnia 
poświęćmy chwilkę czasu na modlitwę w intencji naszego  KSM-u 
- o rozwój duchowy, wspólnotę i przyjaźń  wśród nas  :D
Módlmy się także za tych, którzy wciąż poszukują Boga...


28 grudnia 2011

WIGILIA KSM - 22 grudnia 2011

Aby tak jak należy rozstać się przed świętami konieczne jest zorganizowanie Wigilii;) Więc takowa się odbyła... W czwartek, bo przecież nie w piątek, skoro do upieczenia pięć placków, do posprzątania 2 łazienki, kuchnia i jeszcze 4 pokoje... Kilkoro śmiałków zebrało się o godzinie 16.00, aby przygotować wigilijną strawę. Nasi silni mężczyźni mieli okazję wykazać się swoją nadludzką siłą w noszeniu ozdób świątecznych do kościoła. 
Na szczęście starczyło im mięśni do ustawienia stołów w "podkówkę" ;). Stoły szybko zapełniły się przeróżnymi pysznościami, ale nie mogliśmy niestety zjeść ich od razu. 
KSM-owicze cudownie się rozmnożyli na wieczorowej Eucharystii, którą jak zwykle obstawialiśmy. Po Nowennie do Bożego Narodzenia mogliśmy zacząć wspólne świętowanie. 
Nie zapomnieliśmy jednak o naszych duszpasterzach i ruszyliśmy złożyć im życzenia. (Niestety ksiądz Proboszcz nam się wymknął). 
Po podzieleniu się opłatkiem zasiedliśmy do naszego wigilijnego stołu. 
Myślę, że Wigilia pomogła nam się to integrować i  dała tego świątecznego ducha. 


Wszystkim KSM-owiczom w imieniu własnym i kierownictwa życzę błogosławieństwa Bożej Dzieciny i udanego Roku 2012. 
Dominika 



Przez cnotę, naukę i pracę służyć Bogu i Ojczyźnie - GOTÓW?!

Mikołajki 9 grudnia 2011


"Przyjdź do nas przyjdź Święty Mikołaju obdaruj, wszystkich obdaruj…"
Święty Mikołaj 6 grudnia zapukał również do drzwi salki parafialnej przy parafii św. Jana Chrzciciela w Nałęczowie.
Ale zacznijmy od początku…
Jak zwykle po Mszy świętej zebraliśmy się tłumnie, na spotkanie do salki.  Zaczęliśmy spotkanie od modlitwy – siostra Rafaela zarzuciła wesołą nutę, trochę się poruszaliśmy, pośpiewaliśmy, a potem… ( nie, to jeszcze nie kulminacyjny moment ) rozmawialiśmy kim był św. Mikołaj.  Niektórzy stwierdzili, że Mikołaj nie istnieje -grubo się mylili.
 Po dyskusji na temat: Kim jest Święty Mikołaj i z czym nam się kojarzy” TAKOWY MIKOŁAJ NAPRAWDĘ DO NAS PRZYSZEDŁ! (Z co prawda z rozwalonym palcem, ale efekt i tak był niesamowity!!)
Jeżeli czytelniku myślisz sobie, że podejdziesz do Mikołaja i on tak po prostu da Ci prezent, to się grubo mylisz. Ho ho, to nie z naszym Mikołajem takie numery. Jeżeli chcesz mimo swoich drobnych grzeszków dostać tak bardzo upragniony prezent musisz sobie Mikołaja „oswoić” .
1 Usiąść mu na kolanach.
2. Zaśpiewać piosenkę lub powiedzieć wierszyk. Najlepiej byłoby dobrze wystąpić, żeby zaimponować Mikołajowi , by nie musiał pytać:
3.     „Czy byłeś/byłaś grzeczny/a? Bo wtedy klapa bracie.

Dzięki Bogu jesteśmy nadzwyczajnie dobrymi KSM-owiczami i każdy z nas dostał prezent. Niektórzy może wymarzone, inni może nie. Uważam jednak, że ważne jest to iż każdy był dany z wielkiego i gorącego serca, z myślą właśnie o TOBIE. Dlatego w swoim imieniu dziękuję.
Ola

18 listopada


Tegoż dnia zebraliśmy się do naszego Kościoła na czuwanie. Okazja ku temu była niemała, ponieważ był to dzieło patronki KSM-u. błogosławionej Karoliny Kózkówny. Uważam, że warto przybliżyć krótko jej życiorys:
Karolina urodziła się w podtarnowskiej wsi Wał-Ruda 2 sierpnia 1898 r. jako czwarte z jedenaściorga dzieci. Wzrastała w atmosferze żywej i autentycznej wiary, która wyrażała się we wspólnej rodzinnej modlitwie wieczorem i przy posiłkach, w codziennym śpiewaniu Godzinek, częstym przystępowaniu do sakramentów i uczestniczeniu we Mszy także w dzień powszedni. Od najmłodszych lat ukochała modlitwę i starała się wzrastać w miłości Bożej. Nie rozstawała się z otrzymanym od matki różańcem - modliła się nie tylko w ciągu dnia, ale i w nocy. Zginęła w wieku zaledwie 17 lat, na początku I wojny światowej, 18 listopada 1914 roku. Carski żołnierz uprowadził ją przemocą i bestialsko zamordował, gdy broniła się pragnąc zachować dziewictwo. Po kilku dniach, 4 grudnia 1914 r., w pobliskim lesie znaleziono jej zmasakrowane zwłoki. Tragedia jej śmierci nie miała ludzkich świadków. Pogrzeb Karoliny był wielką manifestacją okolicznej ludności, która z wielkim przekonaniem mówiła, że uczestniczy w pogrzebie męczennicy. Pochowano ją w parafialnym kościele we wsi Zabawa. W 1987 r. Jan Paweł II w Tarnowie beatyfikował Karolinę. Jest ona patronką Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży (KSM) i Ruchu Czystych Serc. (więcej na : http://brewiarz.pl/czytelnia/swieci/11-18a.php3).
Po czuwaniu, które minęło na szczerej modlitwie w postaci śpiewów, czytań i ciszy… poszliśmy do salki.
A tam już za równo Pracusie, Marudy jak i lenie… musiały sprzątać :D.

Szorowano, zamiatano podłogi, wycierano kurze, myto łazienki… to był bardzo pracowity dzień. Chylę czoła przed wszystkimi, którzy pomagali ;).
Ola