28 grudnia 2011

18 listopada


Tegoż dnia zebraliśmy się do naszego Kościoła na czuwanie. Okazja ku temu była niemała, ponieważ był to dzieło patronki KSM-u. błogosławionej Karoliny Kózkówny. Uważam, że warto przybliżyć krótko jej życiorys:
Karolina urodziła się w podtarnowskiej wsi Wał-Ruda 2 sierpnia 1898 r. jako czwarte z jedenaściorga dzieci. Wzrastała w atmosferze żywej i autentycznej wiary, która wyrażała się we wspólnej rodzinnej modlitwie wieczorem i przy posiłkach, w codziennym śpiewaniu Godzinek, częstym przystępowaniu do sakramentów i uczestniczeniu we Mszy także w dzień powszedni. Od najmłodszych lat ukochała modlitwę i starała się wzrastać w miłości Bożej. Nie rozstawała się z otrzymanym od matki różańcem - modliła się nie tylko w ciągu dnia, ale i w nocy. Zginęła w wieku zaledwie 17 lat, na początku I wojny światowej, 18 listopada 1914 roku. Carski żołnierz uprowadził ją przemocą i bestialsko zamordował, gdy broniła się pragnąc zachować dziewictwo. Po kilku dniach, 4 grudnia 1914 r., w pobliskim lesie znaleziono jej zmasakrowane zwłoki. Tragedia jej śmierci nie miała ludzkich świadków. Pogrzeb Karoliny był wielką manifestacją okolicznej ludności, która z wielkim przekonaniem mówiła, że uczestniczy w pogrzebie męczennicy. Pochowano ją w parafialnym kościele we wsi Zabawa. W 1987 r. Jan Paweł II w Tarnowie beatyfikował Karolinę. Jest ona patronką Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży (KSM) i Ruchu Czystych Serc. (więcej na : http://brewiarz.pl/czytelnia/swieci/11-18a.php3).
Po czuwaniu, które minęło na szczerej modlitwie w postaci śpiewów, czytań i ciszy… poszliśmy do salki.
A tam już za równo Pracusie, Marudy jak i lenie… musiały sprzątać :D.

Szorowano, zamiatano podłogi, wycierano kurze, myto łazienki… to był bardzo pracowity dzień. Chylę czoła przed wszystkimi, którzy pomagali ;).
Ola

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz